Studniówka pojawia się na około 100 dni przed maturą, która wydaje się być pierwszym poważnym wyzwaniem, jakie stanie przed osobami, które będą ją pisać. Wiele osób zaczyna ogarniać panika, zaczyna się stresować, że nie zda albo nie osiągnie satysfakcjonujących wyników, że czasu na naukę jest coraz mniej. Stres pojawia się nawet pomimo tego, że według statystyk maturę zdaję ponad 90 procent osób, które do niej przystępują. Kiedy odliczanie do tego wydarzenia na poważnie się rozpoczyna, a zdenerwowanie rośnie, zaczyna się sięgać do kręgu przesądów, które swoją magiczną mocą mają sprawić, że egzamin dojrzałości zda się zgodnie z oczekiwaniami.
Studniówkowe tradycje
Najbardziej popularnym przesądem jest ten, który dotyczy zakładania czerwonej bielizny. Ma ona za zadanie chronić przed złymi mocami, a także stanowi symbol krwi przelanej w zwycięskiej walce. W sklepach pojawiają się specjalne figi dla dziewczyn, które mają na sobie wyhaftowany napis “studniówka”. Mężczyźni z pewnością również znajdą bieliznę w tym kolorze, którą będą mogli założyć na ten wyjątkowy bal. Popularnością cieszą się również amulety, spośród których najbardziej popularny jest słoń z uniesioną trąbą. Obok tego mogą nimi być również czterolistne koniczyny, maskotki, podkowy i wszystkie te przedmioty, które otrzymało się od bliskich osób i skupiają w sobie pozytywne fluidy. A podczas pisania matury... Obowiązkowo trzeba założyć na siebie ten sam garnitur, w którym było się na studniówce, gdyż według magicznych przesądów, będzie on wtedy posiadał w sobie skupiska pozytywnej energii. Kiedyś praktykowano zwyczaj przychodzenia na maturę w krawacie, który posiadał ulubiony wzór i w pożyczonym ubraniu.
Wynik był tym lepszym, im więcej elementów stroju zostało pożyczonych. W dniu egzaminu dojrzałości nie wolno się również strzyc ani golić. Zarost na twarzy najlepiej usunąć przed północą dnia poprzedzającego maturę, a włosy, jeśli są zbyt długie, można spiąć lub związać. Jeśli ktoś chce życzyć nam szczęścia, nie powinien mówić tego bezpośrednio, bo podobno przynosi to pecha. Jako zamiennik stosuje się tu takie powiedzenia jak połamania długopisu, karku czy nóg. Jeśli natomiast otrzymamy bardziej proste i bezpośrednie życzenia, nie wolno za nie dziękować, a żeby odczarować zły urok, natychmiast trzeba splunąć trzy razy przez lewe ramię. Kopniak na szczęście również jest dość popularny, rozładowuje napięcie i zmniejsza tremę. Popularnym przesądem jest również to, aby pod poduszkę włożyć książki i notatki, z których wiedza w magiczny sposób ma przeniknąć podczas snu do mózgu.